Decyzją Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. 20-letni gorzowianin najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. To konsekwencja przestępczych zachowań, których młody gorzowianin dopuścił się we wrześniu i grudniu tego roku. Pierwsze związane są z przywłaszczeniem mienia. Mężczyzna wszedł w posiadanie dwóch telefonów komórkowych o łącznej wartości ponad 1000 złotych. Pożyczonego sprzętu oddawać jednak nie zamierzał. Dwa pozostałe przestępstwa były bardziej brutalne i nie obyły się bez użycia przez młodego napastnika siły.

Jeden z rozbojów, bo tak zostały zakwalifikowane te  przestępstwa, miał miejsce w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. 20-latek w przejściu podziemnym na Dzieci Wrzesińskich i Walczaka, uderzając w kark kobietę zabrał jej torebkę z zawartością dokumentów, telefonu komórkowego i gotówki. To nie był jednak koniec przestępczej drogi młodego gorzowianina. Dwa dni później przy Okrzei również jako ofiarę wybrał kobietę. Przy użyciu siły zabrał jej torebkę z całą zawartością. Karty bankomatowe, dokumenty, gotówka i telefon komórkowy to tylko niektóre z utraconych przedmiotów. Łączna wartość utraconego mienia w tych dwóch zdarzeniach sięga blisko tysiąca złotych.

Zaledwie kilku dni potrzebowali gorzowscy policjanci do zatrzymania wytypowanego wcześniej mężczyzny. Ich praca, poparta precyzyjnymi działaniami operacyjnymi pozwoliła określić personalia osoby odpowiedzialnej za opisane przestępstwa. 20-latek usłyszał łącznie 4 zarzuty - dwa dotyczyły przywłaszczenia mienia, dwa kolejne związane były z rozbojami.

Materiał dowodowy zebrany w sprawie był wystarczający do tego, aby Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlkp. zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. Za tego typu przestępstwo grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. (jkd)