W niezwykle smutenj atmosferze przebiegał ostatni dzień festiwalu. W sobotę rano podano ifnormację o nagłej śmierci Marcina Wrony, bardzo zdolnego reżysera, którego film "Demon" znalaz się w tegorocznym konkursie głównym. Okolinczości śmierci filmowca wciąż są wyjasniane, a dyrektor festiwalu Michał Oleszczyk w specjalnym oswiadczeniu wyraził ubolewanie oraz poifnormował, że w związku z tym uroczystości końcowe zostaną znacznie skrócene i będą przebiegać z pełnym poszanowaniem dla pamięci zmarłego. Wielu filmowców było wstrząsniętych tym zdarzeniem, często odmawiali pozowania do zdjęć czy udzielania wywiadów. 



Marcin Wrona 

Festiwal musiał jednak dobiec końca, a nagrody trzeba było przyznać zwycęzcom. Nie było zaskoczenia. Złote Lwy dla najlepszego filmu zdobyła reżyserka Małgorzata Szumowska i producent Jacek Drosio za film "Body/Ciało". Od początku był on faworytem, wcześniej nagrodzonym w Berlinie. Mniej spodziewana była nagroda Srebrnych Lwów dla Janusza Majewskiego, za "Excentryków, czyli po słonecznej stronie ulicy". Niezwykle urokliwa opowieść o grupie polskich muzyków, którzy tuż po tym jak upada stalinizm, postanawiją założyć zespół swingowy na polskiej prowincji. Nagrodę dla najlepszej aktorki zdobyła Agnieszka Grochowska za rolę w filmie "Obce niebo". Była również podwojna nagroda dla odtwórcy najlepszej roli męskiej. Zdobyli ją ex aequo Maciej Stroińki (Anatomia zła) oraz Janusz Gajos (Body/Ciało).

 

  
Małgorzata Szumowska