Wiele miast (20)

Historia gminy Krzczonów

Historia osady Krzczonów sięga odległych czasów. Jako dowód przytoczyć można znajdowane tam krzemienne narzędzia: siekierki, noże, skrobacze, wreszcie skorupy naczyń, których wiek określono na 2000 lat.

Reklama

Innym dowodem jest "cmentarzysko pogańskie" zwane obecnie "szwedzkie mogiły". Znajduje się ono na gruntach Nadleśnictwa w Krzczonowie na uboczu wsi. Na wysokim wzniesieniu wśród pól w kępie starych drzew znajdują się trzy kopce. Istnieje przypuszczenie, że usypano je w X wieku. Pierwsza wzmianka o Krzczonowie w dokumentach pojawiła się w 1136 roku w bulli papieża Innocentego II. Bulla nie lokalizuje bliżej wsi, które wymienia. Dokument ten wyjaśnia pochodzenie nazwy. W 1902 r. Władysław Koźmian rozpętał burzę wokół sprawy pochodzenia nazwy. Stwierdził, że Krzczonów otrzymał swoją nazwę od tego "że tu chrzcili się Arianie lubelscy w wieku dojrzałym, nurzając się w wodzie, bo chrzest dzieciom udzielony poczytywali za nieważny". W dyskusji głos zabrali wybitni językoznawcy i historycy: Jan Michał Rozwadowski, Aleksander Bruckner, Karol Potkański. Spór nie przyniósł wyjaśnienia etymologii nazwy. W latach dwudziestych Aleksander Kossowski kategorycznie zaprzeczył pobytowi Arian w Krzczonowie, a już współcześnie Stefan Wojciechowski biorąc pod uwagę biograficzne analogie w lokalizacji czterech polskich Krzczonowów oraz administracyjno - kościelne zjawisko rozwoju biskupstwa krakowskiego doszedł do wniosku, że każda z tych miejscowości leży na wywierzyskach źródeł. Źródła te wytryskują ze skalistych podłoży u stóp wzgórz, dawniej obficie zalesionych, a więc najlepszych dla celów pierwotnego osadnictwa. Każdy z Krzczonowów leżał dawniej na pograniczu biskupstwa krakowskiego - Krzczonów lubelski na krańcu wschodnim, a więc dotąd sięgały wpływy dynastii Przemyślidów w X wieku. Stąd też nazwa Krzczonów wywodzi się od staroczeskiego "krscon" oznaczającego krynicę, źródło. Pierwsza pisemna wiadomość bezspornie odnosząca się do Krzczonowa lubelskiego pochodzi z 1291 r. Występuje w przywileju Władysława II czeskiego, w którym oddaje między innymi tę wieś we władanie panów sandomierskich. W 1354 r. Krzczonów zabrano Piotrowi Pszczonce i od tego roku należał do zamku lubelskiego. Krótko mówiąc Krzczonów był od 1354 r. wsią królewską i pozostał nią aż do rozbiorów Polski; w 1358 r. król Kazimierz Wielki lokował Krzczonów na prawie niemieckim. Wtedy to wieś otrzymała herb - na tarczy dwa skrzyżowane klucze piórami skierowane ku dołowi i kazimierzowska korona nad tarczą. W 1413 r. Władysław Jagiełło potwierdził tę lokalizację. Mieszkańcy wsi służyli w utworzonej przez Stefana Batorego piechocie wybranieckiej zdobywając uznanie króla. W dowód wdzięczności Batory w 1582 r. podarował parafii Krzczonów dzwon. Wycofujące się w 1915 r. wojska rosyjskie wywiozły trzy piękne dzwony - wśród nich dzwon fundacji królewskiej. Z epoką Batorego wiąże się nazwa Krzczonów - Sołtysy. Pochodzi od sołtysów łanowych czyli wybrańców, obdarowanych ziemią, zwolnionych od pańszczyzny i wszelkich powinności na rzecz starosty. Rodziny te otrzymywały pisemne potwierdzenia od króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego i Augusta III. Każda z osad wybranieckich posiadała do 30 mórg ziemi ornej.
 

Reklama________________________________________________________________________________

BEZPŁATNIE PRZYWOZIMY
   
Zakupy w Lublinie
    
Tel. (w godz. 7-22) 534 - 787 - 231
do domów, biur, warsztatów itp.

________________________________________________________________________________________


Ponadto sołtysi łanowi mieli prawo do wolnego wyrębu w lesie, do 1/3 części ryb w stawach, produkcji gorzałki na własny użytek, otrzymywali do sześciu mórg lasu na własność oraz płacili o 1/3 mniej podatku gruntowego. W połowie XVII wieku Krzczonów i okoliczne wioski ucierpiały od najazdów szwedzkich, kozackich i tatarskich. W lutym 1656 r. wojska koronne wsparte przez chłopską partyzantkę rozbiły w lesie między Krzczonowem - Sołtysy, a Żukowem duży oddział armii szwedzkiej tak, że "ani jeden świadek klęski nie uszedł". Spora ilość trupów leżała na pobojowisku do maja. Rozkładając się zatruwały powietrze nieznośnym fetorem, stąd miejsce bitwy nazwano później "śmierdzące", nazwa utrzymała się do dziś. Miejscowy pleban skłonił chłopód by pogrzebali Szwedów, bo inaczej może szerzyć się zaraza. Żołnierzy pogrzebano na miejscu bitwy, a starszyznę szwedzką przywieziono do Krzczonowa, ale jako innowierców nie pochowano ich na cmentarzu kościelnym, tylko na starym "cmentarzysku pogańskim". Odtąd cmentarzysko przedhistoryczne nazwano "szwedzkimi mogiłami'. W latach potopu szwedzkiego młodzież i mężczyźni w sile wieku walczyli w oddziałach chłopskiej partyzantki z wojskami księcia siedmiogrodzkiego Jerzego Rakoczego, który zbrojnie najechał Polskę planując jej rozbiór razem ze Szwedami. W 1673 r. chłopscy dragoni z Krzczonowa brali udział w bitwie z Turkami pod Chocimiem. Wieś była królewska, ale król przyznał ją w dzierżawę możnym panom, którzy łupili skórę z chłopów bez m i ł o s i e r d z i a. Rósł chłopski opór przeciwko samowoli dzierżawców. W latach 1702 - 1705 dochodziło do buntów chłopskich. Na polach płonęły pańskie stogi. I wojna światowa obudziła nowe nadzieje na odzyskanie niepodległości. Krzczonowiacy nie szczędząc krwi w walce o wolność zasilili szeregi Legionów Polskich, POW. W 1937 r. chłopi regionu krzczonowskiego czynnie wystąpili przeciw rządom sanacji, włączając się do zorganizowanego i kierowanego przez Stronnictwo Ludowe strajku chłopskiego. W latach 1939 - 1944 teren gminy Krzczonów stanowił aktywne środowisko walki z niemieckim najeźdźcą. Opór społeczności rozpoczął się od pierwszych dni okupacji. Na umocnienie postaw patriotycznych wpływ miały bogate tradycje ludowe oraz walk społeczno - narodowych. W gminie powstały i aktywnie działały konspiracje wojskowe ZWZ - AK i BCH. W ich szeregach znaleźli się inteligenci - urzędnicy gminy, nauczyciele oraz przede wszystkim chłopi, mężczyźni i kobiety. Kobiety były zrzeszone w Ludowym Związku Kobiet. One to wywierały znaczący wpływ na życie gminy. Były organizatorkami opieki nad ukrywającymi się jeńcami radzieckimi, uciekinierami z obozu na Majdanku, Żydami i Polakami. Ukrywały i leczyły rannych partyzantów. Dzięki ich pomocy rozwijało się tajne nauczanie. Działalność kobiet była szkołą patriotycznego wychowania dla ludzi młodych. 

stat4u PortalPOLSKA.pl