8 marca odcinek drogi krajowej nr 22 między Gorzowem a Różankami był zablokowany po wypadku drogowym, do którego doszło o godz. 20:00. Kierujący osobowym lanosem wyprzedzał kolumnę pojazdów. Kończąc ten manewr stracił panowanie nad pojazdem i zjeżdżając na pobocze uderzył w przydrożne drzewo. Podróż ta zakończyła się tragicznie dla 60–letniego pasażera, który w wyniku poniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Wykonane na kierującym dwie godziny później badanie na zawartość alkoholu w wydychanych powietrzu wykazało, że wcześniej spożywał on alkohol. W organizmie miał ponad 1,6 promila. On z ciężkimi obrażeniami trafił do gorzowskiego szpitala.

Kolejny brak rozwagi i odpowiedzialności wykazał 29–letni kierujący z powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Mężczyzna ten nie dostosował się do poleceń funkcjonariuszy, którzy ze względu na opisywane wyżej zdarzenie, wyznaczyli objazd przez Wojcieszyce i przemknął obok nich. Kierujący z dużą prędkością przejechał przez miejsce oględzin zdarzenia ze skutkiem śmiertelnym. Minął również drugi radiowóz, którego policjanci od strony Gorzowa Wlkp. wyznaczali objazdy. Później z dużą prędkością przemierzał ulice Gorzowa Wlkp., powodując na ul. Wyszyńskiego i Słowiańskiej dwie kolizje. Jego brawurowa jazda została zakończona na ul. Słowiańskiej. Ten 29-latek, oprócz szeregu wykroczeń, liczyć się musi z odpowiedzialnością karną za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Jak się okazało był on pijany. W jego krwi znajdowało się blisko 1,5 promila alkoholu.

Kolejne zdarzenie miało miejsce 9 marca na skrzyżowaniu ul. Dowgielewiczowej z Walczaka. Tam 27–latek kierując osobowym bmw nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z tramwajem, który uderzył w jego prawy bok. W tym zdarzeniu najbardziej ucierpiała 24-letnia pasażerka tego pojazdu, która razem z innymi uczestnikami tego wypadku została przetransportowana do gorzowskiego szpitala. Na szczęście życiu uczestników tego zdarzenia -  kobiecie, mężczyźnie oraz 2 letniemu dziecku - nie zagraża niebezpieczeństwo. Sytuacja ta pokazuje jak chwilowa dekoncentracja wpływa na możliwość spowodowania zdarzenia drogowego.

Nie do zaakceptowania jest fakt bagatelizowania przepisów ruchu drogowego, co powoduje zagrożenia na drodze, również z tym najbardziej rażącym - prowadzenia pojazdów pod działaniem alkoholu lub środków odurzających. (jkd)