Zgodnie z literą prawa obowiązującą w naszym kraju, każdy kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Z poniesieniem takiej kary liczyć się muszą sprawcy tego typu przestępstw.

Nie inaczej było z zatrzymaną przez zielonogórskich policjantów 17-latką, dla której „rozrywką” i próbą udowodnienia grupie „swojej wartości” stało się przebiegnięcie po karoserii samochodu seat ibiza zaparkowanego przy ul. Skłodowskiej-Curie. Po ustaleniach policjantów historia przedstawia się następująco.

W nocy 5 kwietnia jeden z mieszkańców ul. Skłodowskiej-Curie w Zielonej Górze widział przez okno idącą grupę młodych ludzi. W pewnym momencie jedna z osób zaczęła biegać po karoserii jego samochodu zaparkowanego przed blokiem. Właściciel auta wybiegł z mieszkania za sprawcami, jednak ci oddalili się. Dzwoniąc na policję z prośbą o interwencję, przekazał ogólny rysopis sprawcy. W wyniku opatrolowania przyległych ulic, policjanci zatrzymali młodego mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Ten jednak nie przyznał się do winy.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił ustalić, że cała grupa spożywała wcześniej alkohol, zarówno mężczyźni jak i kobiety. Gdy szli ulicą ktoś z nich zaproponowali 17-latce, aby udowodniła, że zasługuje na to by do nich przynależeć. Ta nie zastanawiając się zaczęła biegać po jednym z aut stojących na przyblokowym parkingu. Uszkodziła w ten sposób powłokę lakierniczą na karoserii samochodu, przednią szybę i klapę bagażnika.

W trakcie przesłuchania młoda kobieta przyznała się do winy. Zrobiła to, żeby zaimponować rówieśnikom i udowodnić, że nadaje się do ich grona. Dobrowolnie poddała się karze. Będzie musiała naprawić szkody, które spowodowała swoim nieroztropnym zachowaniem. Oszacowane przez pokrzywdzonego straty opiewają na kwotę 5286 złotych. (jkd)