Do zdarzenia doszło 4 marca na drodze krajowej K-24 pomiędzy miejscowościami Skwierzyna-Chełmsko. Dyżurny międzyrzeckiej jednostki otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w tym rejonie. Po przybyciu policjantów na miejsce, okazało się, że najprawdopodobniej podczas manewru wymijania doszło do zderzenia ciężarówki z osobowym mitshubisi. Na miejscu obecna była załoga karetki pogotowia. W momencie, gdy ratownicy próbowali badać kierującego mitsubishi, zachowywał się on bardzo agresywnie, nie chciał także wykonywać poleceń policjantów. Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma w organizmie 2,35 promila alkoholu.

Sprawca odpowie teraz za spowodowanie kolizji oraz za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu, za co kk przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. Tym razem na szczęście nic nikomu się nie stało, jednak policjanci przypominają, że kierowanie pod wpływem alkoholu jest poważnym przestępstwem. Reakcja kierowcy w takich przypadkach jest zawsze opóźniona. (jkd)