Toruń
Policyjni wodniacy uratowali pisklę myszołowa

Policyjni wodniacy z Torunia po raz kolejny udowodnili, że potrafią ratować nie tylko ludzi, ale również potrzebujące pomocy zwierzęta. Mundurowi, podczas rejsu patrolowego, zauważyli pisklę, które spadło z mostu kolejowego. 

Reklama
Toruńscy wodniacy, którzy na co dzień dbają o bezpieczeństwo ludzi w okolicach akwenów, czasami spotykają się z wyjątkowymi sytuacjami. Tak też było 18 lipca. Ok. południa, mundurowi patrolujący Wisłę, zeszli na ląd w okolicach mostu kolejowego, by skontrolować, czy przestrzegany jest zakaz chodzenia po nim.
 
W pewnym momencie funkcjonariusze dostrzegli pisklę, które nieudolnie przemieszczało się po torowisku, próbując uciec przed nadjeżdżającym pociągiem. Po chwili ptaszek wpadł w szczelinę pomiędzy torami i spadł na ziemię pod mostem. Policjanci zeszli na dół i po kilku minutach poszukiwań, zauważyli zaplątane w wysokiej trawie pisklę. Wodniacy wydostali maleństwo i zabrali na łódź.

Okazało się, że ptak spadł na torowisko z gniazda, które znajdowało się na konstrukcji filaru. Po konsultacji telefonicznej z pracownikiem straży leśnej, któremu policjanci przesłali zdjęcie, okazało się, że jest to myszołów zwyczajny. To gatunek objęty w Polsce ścisłą ochroną. Ostatecznie pisklę trafiło pod opiekę eko-patrolu toruńskiej straży miejskiej.
 
To kolejna już sytuacja, w której toruńscy policjanci wykazali się empatią i pomogli potrzebującym pomocy zwierzętom. Na początku czerwca pisaliśmy o policjantach drogówki, którzy uratowali kaczuszki, spacerujące po pasie zieleni pomiędzy ruchliwymi jezdniami. (jkd)

Reklama_________________________________________________________________________

BEZPŁATNIE PRZYWOZIMY
   
Zakupy w Toruniu
    
Tel. (w godz. 7-22) 602 - 740 - 856
do domów, biur, warsztatów itp.
________________________________________________________________________________
 
stat4u PortalPOLSKA.pl