Wiele miast (374)
Prawo jazdy i propozycje zmian w ustawie

Jak podaje money.pl, Komisja Infrastruktury wydała sprawozdanie w kwestii zmian względem kierujących pojazdami. Z rewolucji na pewno będą zadowoleni kursanci, natomiast pełni obaw są instruktorzy nauki jazdy i funkcjonariusze policji.

Reklama
Pierwszą propozycją okazuje się być całkowita rezygnacja z egzaminu teoretycznego. Politycy PO są zdania, że nieważne jest, gdzie kursant zdobywa wiedzę teoretyczną, ale że poprawnie zda test państwowy.

Kolejną propozycją jest wybór samochodu do zdawania egzaminu praktycznego, który jest do tego przystosowany, np. auto, na którym kursant uczył się jeździć. Poprosić więc trzeba by było swojego instruktora, aby udostępnił dany samochód na czas egzaminu lub uzgodnić tę kwestię z inną szkołą jazdy, gdyż bywa, że ośrodki egzaminacyjne dysponują całkiem innymi markami.

Zmiana miałaby również dotyczyć uprawnień, czyli kierowca posiadający kat. B mógłby kierować motocyklem, który posiada silnik o pojemności nieprzekraczającej 125 cm3.

Jeśli dojdzie do planowanych zmian w ustawie, szkoły jazdy bez wątpienia będą stratne. Już dziś zapowiadają, że żaden kursant nie wsiądzie do samochodu szkoły jazdy, dopóki nie zaliczy egzaminu wewnętrznego. Strach przed tym, iż kursanci mogą siać zagrożenie na drodze jest uzasadniony, gdyż instruktorzy nie mieliby pewności jaką wiedzę teoretyczną posiada kursant.

Udogodnienia mające na celu bezstresowe zdawanie egzaminu na prawo jazdy, ucieszyć mogą przyszłych kursantów, jednak ze statystyk policyjnych wynika, iż grupa podwyższonego ryzyka, to ludzie młodzi, którzy prawo jazdy mają od niedawna. Częściej powodują oni wypadki, a statystyki mówią, że co trzeci wypadek ze skutkiem śmiertelnym, spowodowany jest przez osobę młodą. Co będzie zatem działo się na drogach po ewentualnej zmianie w ustawie?

Źródło: http://ZielonyDziennik.pl
 
stat4u PortalPOLSKA.pl