12 maja tego typu przestępstwo zgłosiła zielonogórskim policjantom 56-letnia kobieta, która jest nękana przez sprawcę licznymi wiadomościami tekstowymi, wysyłanymi na jej numer telefonu komórkowego, licznymi połączeniami telefonicznymi czy przychodzeniem pod jej blok mieszkalny i uporczywym dzwonieniem domofonem. Wszystkie te zachowania doprowadziły do tego, że pokrzywdzona czuje się osaczona i ma poczucie zagrożenia. Jak ustalili wstępnie policjanci w okresie od marca do 12 maja, mężczyzna wysłał do niej 344 wiadomości tekstowe i nawiązał setki połączeń telefonicznych. W celu dokładnego określenia ich ilości, prowadzący postępowanie użyją programu informatycznego, który policzy dokładną ich ilość i czasookres, w którym były wykonywane. Po zebraniu całościowego materiału dowodowego, sprawca może usłyszeć zarzut stalkingu.

W związku z tym, że stalking stawał się w ostatnim czasie coraz większym problemem i  coraz więcej osób prześladowanych przez „wielbicieli” zgłaszało się na policję, a także dlatego, że kilka spraw zostało nagłośnionych, zaczęto otwarcie mówić o nowym zjawisku i związanym z nim problemie. Sejm uchwalił w 2011 r. nowelizację kk i wprowadził art. 190a, który mówi: „Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat.” (jkd)