Do zdarzenia doszło 21 września w jednym z marketów w Międzyrzeczu. Pracownik zwrócił uwagę na jednego z klientów, który po wejściu do sklepu zachowywał się nerwowo. Zaczął go obserwować, gdyż przypuszczał, że może chcieć dokonać kradzieży. Nie pomylił się. Po kilku minutach mężczyzna chwycił coś z półki, wybiegł ze sklepu, a bramki antykradzieżowe uaktywniły się. Pracownik wybiegł za sprawcą. Po krótkim pościgu powalił go na chodnik, jednak ten użył wobec niego gazu łzawiącego i zaczął dalej uciekać. Przypadkowi przechodnie pomogli w ponownym ujęciu złodzieja. Powiadomiono policjantów, którzy zatrzymali mężczyznę i osadzili w policyjnej izbie zatrzymań. Policjanci zabezpieczyli ręczny miotacz gazu, którego używał sprawca.

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, za co kk przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. (jkd)