Toruń
Urządzenie przełamujące zabezpieczenia

Urządzenia przełamującego mechanizm zabezpieczenia, używali trzej mężczyźni z pow. grudziądzkiego, okradający myjnie samochodowe. Policjanci z Komisariatu Policji Toruń-Podgórz, którzy zatrzymali ich 31 stycznia rano, zapowiadają, że to dopiero początek tej sprawy.

Reklama
31 stycznia o godz. 5:00, patrol funkcjonariuszy prewencji z KP Toruń-Podgórz, pełniący służbę w rejonie ul. Łódzkiej,   zauważył na terenie samoobsługowej myjni ręcznej, trzech  mężczyzn. Mundurowi postanowili sprawdzić co ich sprowadza o tak wczesnej porze w ten rejon. Ponieważ mężczyźni zaczęli się niejasno tłumaczyć, a podawane przez nich wersje, znacznie się różniły szczegółami, policjanci postanowili to sprawdzić. Podczas kontroli posiadanych przy nich przedmiotów, jeden posiadał telefon komórkowy, który po dokładnym sprawdzeniu, okazał się być skradziony jeszcze w 2013 r. Ponadto odnaleźli przy nich urządzenie elektroniczne własnej konstrukcji, do pokonywania zabezpieczeń do automatów. Dodatkowo w pojeździe nissan almera, którym poruszali się sprawcy, odnaleźli kilkadziesiąt sztuk monet.

Wszyscy mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia i trafili do policyjnego aresztu. Policjanci sprawdzili zgłoszenia z ostatniej doby. Okazało się, że zatrzymani mężczyźni, na terenie myjni samochodowej w Kwidzynie, posługując się wspomnianym urządzeniem, działając wspólnie i w porozumieniu, włamali się do automatu płynu do spryskiwaczy samochodowych i zabrali go w ilości 25 litrów. W dniu zatrzymania ok. godz. 2:00, w Prabutach na terenie myjni samochodowej, wykorzystując to urządzenie, włamali się do automatu służącego do wymiany banknotów na bilon i skradli z niego monety.

Zatrzymani to 20-latek i dwóch 18-latków. Wszyscy są  mieszkańcami pow. grudziądzkiego. Dotąd tylko jeden z nich był notowany. To on udostępnił owo urządzenie dwóm pozostałym, aby się włamywali. Usłyszał zarzut pomocnictwa w kradzieży z włamaniem. Prokurator zdecydował, że w ramach środka zapobiegawczego, do czasu rozstrzygnięcia tej sprawy przez sąd, mają zakaz opuszczania kraju i będą  musieli kilka razy w tygodniu, zgłaszać się do komisariatu na policyjny dozór.

Prowadzący to postępowanie kryminalni zapowiadają jednak dalszy rozwój tej sprawy. Niewykluczone bowiem, że mężczyźni wykorzystujący to urządzenie, mogli działać na terenie całego kraju. Za tego typu czyny, grozi im nawet do 10 lat więzienia. (jkd)
stat4u PortalPOLSKA.pl