Policjanci w Poznaniu otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu marki Honda wartego ponad 76 tys. złotych. Do kradzieży doszło w nocy z 20 na 21 listopada br. Bezpośrednio po przyjęciu zawiadomienia policjanci zajęli się poszukiwaniem skradzionego pojazdu i sprawcy tego przestępstwa.
Przełom w sprawie nastąpił w kilkanaście godzin od momentu zgłoszenia.

To wtedy funkcjonariusze z KPP w Nowej Soli zatrzymali 23-letniego mężczyznę. Mieszkaniec Nowej Soli trafił w ręce policjantów w chwili, gdy przyszedł do auta zaparkowanego w pobliżu jednego z większych nowosolskich osiedli. Został zatrzymany w momencie, kiedy próbował wlać paliwo do kradzionego pojazdu. W toku dalszych czynności nowosolscy policjanci ustalili, że 23-latek pojechał do Poznania do swojej znajomej. Mężczyzna tłumaczył się, że wyszedł na chwilę z mieszkania i zgubił się w mieście. Postanowił, że wróci do Nowej Soli, a jako środek transportu posłuży mu kradziony samochód.

Już po wstępnych ustaleniach policjanci nie mieli żadnych wątpliwości co do tego, że to 23-latek dokonał kradzieży hondy. Zebrany materiał dowodowy w tej sprawie pozwolił na przedstawienie mu zarzutu. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Przyznał się do winy. Po wykonaniu czynności procesowych z jego udziałem prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt. 23 listopada br. Sąd Rejonowy w Nowej Soli zdecydował, że mężczyzna najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.

Za kradzież kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 5 lat. (jkd)